Nazywam się Dagmara Młodożeniec i jestem Architektem.
Architektem, który niegdyś marzył o życiu „Wielkiej Artystki”, który został Architektem trochę z przypadku. Czy żałuję? oczywiście, że Nie… podobno wszystko co nas spotyka dzieje się z jakiegoś powodu, a ja bardzo szybko pokochałam „ten przypadek”. Nie żałuję, ponieważ łącze w swojej pracy wszystko co kocham … ponieważ tylko będąc architektem mam wpływ na to jak wygląda przestrzeń, w której żyję… ponieważ łączę piękno i funkcję, i widzę jak sztuka, która wychodzi spod mojej dłoni, mojej wyobraźni urzeczywistnia się, stając się miejscem do życia. Czymś realnym, co można dotknąć i wypełnić sobą, swoimi przyzwyczajeniami i marzeniami, swoją radością i smutkiem, swoim wyjątkowym życiem. A życie nie jest galerią sztuki z historiami zapisanymi na płótnie a “sztuką” samą w sobie, którą po prostu warto w jakikolwiek sposób utrwalić.